Od zaprzyjaźnionego sklepikarza dostałem próbkę tej tabaki, nie będzie to zatem recenzja w pełnym tego słowa znaczeniu - raczej coś w rodzaju notki, impresji, szkicu. Tabaka ma ciemny, brązowy kolor, zmielenie drobne z tendencją do sklejania się w większe grudki, konsystencja sucha i sypka. Smak Jaxonsa jest nieco plastikowy, chemiczny - smakuje trochę jak tescowa Nesca, czyli wyrób kawopodobny. Spróbować można... ale zachwycać się nie ma czym. Na temat opakowania niewiele mogę powiedzieć (próbkę dostałem w strunowym woreczku), więc moja ocena w kategorii "pudełko" będzie średnią ocen innych recenzentów.
PS Po kilku minutach od zażycia, tabaka obdarza nas mocno gorzkim posmakiem, jakbym rozgryzł aspirynę.